Zajęcia na swieżym powietrzu
Już ponad rok temu WHO ogłosiła stan pandemii. Tak bardzo, jak udało nam się przyzwyczaić w ciągu tych kilkunastu miesięcy do nowej ograniczonej rzeczywistości, tak samo mocno czujemy potrzebę powrotu do starej normalności. Bez obaw, bez masek i z możliwością spotkania się twarzą w twarz z najbliższymi, z przyjaciółmi.
Czujemy to wszyscy bez względu na wiek. A dzieciom takiego personalnego kontaktu do zabawy brakuje najbardziej. Dlatego też jedna z mam z najmłodszej klasy zaproponowała spotkanie na swieżym powietrzu w ramach jednych z zajęć. Pomysł spodobał się pozostałym rodzicom oraz pani Kasi i 11. kwietnia 2020 dzieci miały okazję pouczyć się i pobawić w Heritage Park we Flower Mound.
Zamiast ławek były kocyki, każde dziecko miało swój własny. W ramach nauki i utrwalania czytania metodą sylabową, zamiast podręczników, były jajka i malowanki. Dobrze złożone jajka zmieniały się w całe wyrazy!
Potem był czas na rozprostowanie nóg. W Heritage Park jest bardzo ciekawa ścieżka udekorowana mosiężnymi zwierzakami. Pani Kasia opowiadała swoim uczniom o każdym zwierzęciu, a jest ich na tej ścieżce spora ilość. Bizony, indyk, bóbr, opos, zając, lis i jeszcze kilka innych. Dzieiom najbardziej podobał się fakt, że oposy - gdy czują się zagrożone - potrafią nawet kilka godzin leżeć bez ruchu udając, że są martwe. Nagle prawie wszystkie dziaciaki zmieniły się na chwilę w takie udające oposy. Było wesoło. Oczywiście w zachwyt wprawiły także przedstawicielki żywej fauny – gąsiennice, których na ścieżce było mnóstwo i każda była warta obejrzenia, pośledzenia, skomentowania. Także aktywna część zajęć była bardzo udana i pełna niespodzianek.
Lancze dzieci zjadły w towarzystwie rodziców na swoich kocykach. Druga część zajęć upłynęła na rozmowach o zwierzętach, takich domowych oraz ogródkowych. Była historia o małej wiewiórce oraz o znalezionym pancerzu pancernika. Na koniec zajęć była zabawa. Każdy uczeń rysował kredą jedno ze zwierząt, o których była mowa na lekcji, a pozostałe dzieci zgadywały. Znowu było wesoło.
Cieszymy się, że nawet w takich dziwnych czasach spędzanych przede wszystkim "na odległość", udało się spotkać tej najmłodszej grupie na żywo, osobiście, w pięknym parku, w pięky dzień i wspólnie spędzić kilka godzin na nauce i zabawie. A my mamy nadzieję, że po wakacjach wszyscy zobaczymy się twarzą w twarz. Uśmiechnięci, wypoczęci i "odmaskowani"!