Po raz pierwszy nasza Szkoła odwiedziła groby Polaków pochowanych w Dallas. Cieszy  duża liczba dzieci i rodziców którzy przyszli na cmentarz, mimo tego że nie było to wydarzenie wpisane na stałe do naszego programu szkolnych imprez. Cytując słowa naszego ks. Tadeusza który powiedział, że dobrze że przyprowadziliśmy dzieci tutaj na cmentarz, bo to one później będą przychodzić do nas. I to jest prawda, jeśli nie przekażemy naszym dzieciom tej tradycji, nie będzie komu przychodzić na nasze groby.

Wielkie podziękowania dla ks. Tadeusza który przyszedł i poprowadził z nami modlitwę za zmarłych i dla P. Jerzego który opowiedział dzieciom o tradycji zaduszek i nam o naszych rodakach pochowanych na cmentarzu Calvary.

Każdy polski grób został ozdobiony zniczem lub polską chorągiewką, które zdecydowanie lepiej się spisywały na wietrze niż świeczki. Nie zniechęcało to na szcząście dzieci, które pozostawiły groby naszych rodaków pięknie przystrojone. Ciekawostką dla wielu było obserwowanie odmienności obchodzenia święta zmarłych przez Meksykanów, których groby były nie tylko że ukwiecone, ale dla zmarłych pozostawiano nieraz po hucznym biesiadowaniu przy muzyce, jedzenie, zabawki a nawet alkohol.