Distance Learning czyli szkoła w czasach COVID-19
Mijają dwa miesiące od wprowadzenia zasad social distancing w stanie Texas. Zakaz przebywania w grupach większych niż 5 osób, wszyscy w ramach jednego domu, zakmnięte szkoły, urzędy, sklepy i punkty usługowe. Nowa rzeczywistość dla wszystkich.
A to za sprawą wirusa SARS-CoV-2 i choroby, którą on wywołuje, COVID-19. Wirus, który bardzo szybko rozprzestrzenia się w zasadzie na całym świecie spowodował ogromne zamieszanie w tym, co zwykliśmy nazywać normalnym codziennym życiem. Czy po dwóch miesiącach doświadczeń w warunkach utrzymywania dystansu socjalnego i teraz powolnym, stopniowym otwieraniu społeczeństwa i ekonomii jest szansa, że stara norma kiedyś wróci? Chyba wszyscy na to liczymy. Jednak na chwilę obecna przyzywczajamy się do masek na twarzy, nowych zasad w sklepach i u fryzjera, nadal trzymamy się "na dystans". Zdzwaniamy z rodzinami i znajomymi wypytując czy u nich wszyscy zdrowi. Powoli przełamujemy bariery wspólnego spędzenia kilku godzin z ludźmi, którzy przez ostatnie dwa miesiące towarzyszyli nam tylko za pośrednictwem technologii. Dajemy radę.
Półtora miesiąca temu, na podstawie rozporządzenia gubernatora Texasu nasza szkoła zadecydowała o odwołaniu wszystkich zajęć w formie fizycznej i dokończeniu aktualnego roku szkolnego w formie distance learning. Jak będzie - nikt nie wiedział. Nasi uczniowie w tym samym czasie przestawiali się na podobny system uczenia w zwykłych szkołach, z różnym skutkiem i w różnych systemach. Nasi nauczyciele, z dnia na dzień stanęli przed wyzwaniem zmiany kolejnych kilku plannowanych sesji lekcyjnych na wersję możliwą do zrobienia przy użyciu technologii. Nauczyciele, którzy w tym samym czasie musieli zorganizować na nowo rodzinne życie swoich najbliższych, także doglądając szkolnych obowiązków swoich pociech i jednocześnie często kontynuując pracę zawodową z domu. Nikomu łatwo nie było, tym bardziej, że dla wielu rodzin ostatnie miesiące to czas dużej niepewności finansowej, socjalnej i zdrowotnej. Mamy nadzieję, że wszyscy jednak dajecie radę i powoli światelko w tunelu zaczyna jaśniej świecić. Mimo że wszystko wskazuje na to, że wakacje też będą inne niż zawsze, pozostaje nam mieć wiarę, że w końcu naukowacy zapanują nad tym wirusem i wszystko powróci do normy.
Tymczasem nie zasypujemy gruszek w popiele. Nasi nauczyciele wspaniale odpowiedzieli na nowe wyzwania i praca w szkole, w klasach toczy się dalej. Jeszcze tylko tydzień został do końca tego roku szkolnego, ale program zostanie zrealizowany zgodnie z planami. Czy to poprzez rozsyłanie materiałów pocztą elektorniczną, czy poprzez filmy wideo, czy przy użyciu różnych platform i aplikacji do wideokonferencji - nauczyciele regularnie kontaktują się ze swoimi klasami. Jesteśmy im za to ogromnie wdzięczni. Nie jest łatwo prowadzić lekcje w ten sposób, na odległość, szczególnie gdy mamy do czynienia z uczniami w wieku od lat 4 do 16. Naturalnym jest to, że każda klasa, każdy poziom pracuje inaczej, wykorzystując inne metody i środki. Doświadczenia są różne, ale jesteśmy w tej sytuacji razem i wspieramy się jak potrafimy. Ciężko znaleźć słowa, które wyrażą w odpowiedni sposób nasze podziękowania nauczycielom za każdą najmniejszą chwilę poświęconą na przygotowanie materiałów, przeprowadzenie lekcji i rozmowy z uczniami. Bardzo doceniamy Wasz wysiłek i podjęcie wyzwania, jakim jest dokończenie roku szkolnego w systemie distance learning. Rodzicom także bijemy brawo za przypominanie o lekcjach, pracach domowych i wideokonferencjach. Za pilnowanie godzin, terminów i kartek z zadaniami. Wiemy, że odkąd wszystkie aspekty życia zostały zakmnięte w czterech ścianach, trudno czasami rozciągnąć dobę tak, aby znalazło się jeszcze miejsce na pracę domową z polskiej szkoły. Już zaczynamy odliczać dni do wakacji, kochani!
Trzymajcie się w zdrowiu i myślcie pozytywnie. Oczywiście, po polsku!
A.W.