Przedwakacyjne Wspomnienia, czyli "Jak Panna Lola podróżowała i z głupiej myszki mądrą się stała"
Wakacje, wakacje ... i choć już po wakacjach, nadal z wielkim uśmiechem na twarzy wspominamy Myszkę Lolę, co to "miała pstro w głowie" i "jak myślała tak i żyła". Ciekawe kto z was, wyjeżdżając na wakacje spakował do plecaka, podobnie jak Myszka Lola, "kilo biżuterii, liścik od swoich byłych wielbicieli, pomadki, błyszczyki, pudry oraz tusze".
A może ktoś wybrał się na Giewont w szpilkach, lub na materacu w dal popłyną tak, że trzeba było wzywać ratownika...???Ciekawe kto z was posłuchał dobrych rad, mądrej tym razem, Myszki Loli?
Jak myślicie, jakie będą przyszłe wakacje naszej bohaterki? Czy będą piękne jak marzenie? Myszka choć nie obiecywała, że świętą zostanie, to jednak solennie zapewniała, że "nauk wakacyjnych nie zmarnuje" i "nad wodę, w góry, na zieloną trawkę zabierze ze sobą wakacyjną ściągawkę".
O, jak fajnie byłoby spotkać znów Myszkę Lolę i posłuchać jej opowieści o kolejnych wakacjach. A może Lola ma też jakieś szkolne przygody? Jeśli znacie jakieś jej szkolne szaleństwa, napiszcie o nich koniecznie do naszej gazetki. "Misz-Masz" czeka na wasze opowieści o dalszych losach Myszki Loli.